księgowanawakacjach
Dzisiaj post z cyklu księgowa na wakacjach, bardzo przez Was lubiany.
Trzy tygodnie temu miałam okazję spędzić ciekawy czas w kraju, który niezwykle urzekł mnie swoją otwartością, kulturą, ale też pozwolił mi trochę powrócić do czasów dzieciństwa, gdyż wiele z tych obrazów które tam ujrzałam, widziałam niegdyś u nas.
Natomiast powiem szczerze, nigdy w życiu bym nie pomyślała, że wracając z jakiegoś kraju, wykonując przelew podatkowy CIT czy VAT będę to robić z uśmiechem na ustach
Dlaczego?
Gruzini dosyć mocno unikają płacenia podatków, system podatkowy jest nieszczelny, co przekłada się niestety na to jak wygląda ten kraj, np. brak dróg, często nie ma asfaltu, brak dobrej edukacji, czy brak dobrej opieki zdrotownej.
W mieszkaniach nie płaci się czegoś takiego jak czynsz, zatem bloki wyglądają tak jak wyglądają, są bardzo stare, rozpadające się, niezwykle brudne.
Jednym z atutów Gruzji jest bardzo prosty i przejrzysty system podatkowy z niskimi stawkami. Co więcej kraj ten nie przystąpił do wdrożenia regulacji CRS, co oznacza że gruzińskie władze nie przetwarzają i nie przekazują informacji o saldach rachunków bankowych zakładanych w tym państwie.
W przeciwieństwie do Polski (gdzie mamy najbardziej skomplikowany system podatkowy w Unii Europejskiej), w Gruzji istnieje tak naprawdę tylko kilka rodzajów podatków, tj.:
1) liniowy podatek dochodowy od osób fizycznych PIT, aktualnie w stawce 20 % (tj. jedna równa stawka dla wszystkich, bez względu na to, czy zarabiasz 500 GEL, czy też 2.000.000 GEL),
2) podatek VAT aktualnie w stawce 18 %,
3) liniowy podatek dochodowy od osób prawnych CIT aktualnie w stawce 15 %,
4) podatek od zysków kapitałowych aktualnie w stawce 5 %,
5) akcyza na alkohol, papierosy i paliwa,
6) bardzo niski podatek od nieruchomości.
Ponadto, Gruzja jest też państwem bardzo atrakcyjnym dla osób decydujących się na samozatrudnienie. Mogą one bowiem zarejestrować się jako tzw. mała firma i płacić podatek od obrotów w wysokości jedynie 1%. Stawka ta obowiązuje jedynie dla obrotu poniżej 500.000 GEL rocznie. Natomiast powyżej tej kwoty podatek wprawdzie wzrośnie, ale jedynie do 3%.
Niektórzy twierdzą, że o Gruzji można mówić jako o tzw. „małym raju podatkowym”.
ZUS.W Gruzji nie ma ZUS, zatem podatnicy oszczędzają tam na składkach ubezpieczenia społecznego, które są bardzo niskie i wynoszą 2 % wynagrodzenia.
Emerytura
Emerytura w Gruzji jest bardzo bardzo niska, dlatego panuje tam podobna sytuacja jak niegdyś u nas. Rodzice mieszkają z dziećmi i to dzieci opiekują się nimi do końca. Z tego co rozmawiałam z tubylcami, emeryci bez dzieci nie byliby w stanie utrzymać się ze środków przekazywanych przez Państwo, zatem prokreacja jest tam niezwykle istotna.
Kasyna
W Gruzji jest sporo kasyn, do których zjeżdża się mnóstwo klientów z Turcji czy Izraela.
Psy
Wiem, że aspekt mało podatkowy, ale takich psów jak w Gruzji nie widziałam nigdzie! Wszystkie zaczipowana z kolczykiem w uchu, absolutnie nie są wygłodniałe i nie wiem kto jest karmi... chyba ludzie, natomiast to są psy, które potrzebują tony miłości, same podchodzą pokazując, że należy je drapać , rozpieszczać, dawać miłość. Coś niesamowite. W jednym to się normalnie zakochałam.....
Podsumowując wszędzie dobrze gdzie nas nie ma!
Brak asfaltu przyznam szczerze trochę doskwiera, oni te poniszczone budynki trochę odstraszają.... nie mniej jednak miłość do tego kraju pozostanie na zawsze i wiem, że to nie był ostatni raz kiedy się tam pojawiłam